Pradziad o wysokości 1491 m n.p.m., to jak wszystkim wiadomo najwyższy szczyt Sudetów Wschodnich, oraz szósty pod względem wysokości szczyt w całych Sudetach. Odwiedzają go zarówno w miesiącach zimowych jak i letnich dziesiątki tysięcy turystów. Nic w tym dziwnego, łatwo jest wejść na Pradziada, jest też zaplecze turystyczne, a na dodatek widoki z Pradziada są naprawdę niesamowite. Właśnie dzięki widokom Pradziad w oczach dalekich obserwatorów powinien być czymś w rodzaju świętej góry. Dalecy obserwatorzy zrobili dziesiątki zdjęć Pradziadowi z "nizin", a kilku nielicznych (do których ja również szczęśliwie należę) miało okazję zrobić z Pradziada zdjęcia w warunkach, które pozwalały na obserwację obiektów oddalonych o blisko 240 km.
Widok z Pradziada w kierunku Tatr (203-237 km), ogniskowa 70 mm
W dzisiejszej odsłonie przedstawię zdjęcia na które wykonałem Pradziada 20.10.2012 roku. Warunki były wybitnie inwersyjne, choć nie manifestowało się to dużą ilością gęstych mgieł. Gdy rozpoczynałem nocne podejście z
Karlovej Studanki mróz szczypał w ręce, natomiast już na Pradziadzie, tuż przed wschodem słońca temperatura wynosiła +18 stopni Celsjusza.
Interaktywną symulację widoku w kierunku Karpat można obejrzeć
tutaj, natomiast symulacja w kierunku Sudetów i Przedgórza Sudeckiego dostępna jest
tutaj. Ze względu na wybitne zniekształcenia obrazu gór wywołane mirażem inwersyjnym zdjęcia nie mają dokładnego opisu szczytów.
Tatry Wysokie, okolica Kieżmarskiego, Łomnicy i Lodowego (237-223 km),
ogniskowa 500 mm
Tatry Wysokie, okolica Kieżmarskiego, Łomnicy i Lodowego (237-223 km),
Tatry Wysokie, okolica Gerlacha i Krywania (232,5-224 km) przed wschodem słońca,
Tatry Wysokie, okolica Gerlacha i Krywania (232,5-224 km) przed wschodem słońca,
Tatry Zachodnie (207-214 km) przed wschodem słońca, ogniskowa 500 mm [
fot. 2,7 mpx]
Zmiana kształtów konturów Tatr na kolejnych zdjęciach [
fot. 2 mpx]
Panorama Tatr Wysokich i Zachodnich z Pradziada wykonana przed wschodem słońca [
fot. 4,3 mpx]
Panorama Tatr Wysokich, Zachodnich (237-203 km) oraz Grzbietu Pilska (około 160 km) w
Beskidzie Żywieckim [
fot. 3,4 mpx]
Tatry Wysokie i Zachodnie o wschodzie słońca, ogniskowa 200 mm [
fot. 2,7 mpx]
Tatry Wysokie i Zachodnie o wschodzie słońca, ogniskowa 500 mm
Tatry Zachodnie o wschodzie słońca, ogniskowa 500 mm
Beskid Żywiecki i Beskid Śląski:
Zniekształcony mirażem inwersyjnym
Masyw Pilska (155-162 km), ogniskowa 500 mm [
fot. 2,7 mpx]
Babia Góra (174 km) i Skrzyczne (136 km) przed wschodem słońca, ogniskowa 500 mm [
fot. 2,7 mpx]
Miraż inwersyjny w czasie wschodu słońca mocno zniekształcił Babią Górę i Skrzyczne,
ogniskowa 500 mm [
fot. 2,7 mpx]
Wielka Racza w Beskidzie Żywieckim (145 km) wystająca zza Beskidu Morawsko-Śląskiego
(około 110-115 km), ogniskowa 500 mm
Wschód słońca i
zielony promień w obniżeniu terenowym pomiędzy Beskidem Śląskim a
Beskidem Małym, na uwagę zasługuje niemal spłaszczona tarcza słoneczna,
ogniskowa 500 mm
Łysa Góra (106 km) w Beskidzie Morawsko-Śląskim i Mała Fatra Krywańska (około 165 km)
widziana z Pradziada przed wschodem słońca [
fot. 5,7 mpx]
Mała Fatra Krywańska zniekształcona mirażem inwersyjnym tuż przed wschodem słońca [
fot. 5,8 mpx]
Mała Fatra Krywańska zniekształcona mirażem inwersyjnym tuż przed wschodem słońca,
ogniskowa 300 mm [
fot. 2,7 mpx]
Mała Fatra Krywańska zniekształcona mirażem inwersyjnym tuż przed wschodem słońca,
ogniskowa 300 mm [
fot. 2,7 mpx]
Mała Fatra Krywańska w czasie wschodu słońca, ogniskowa 300 mm [
fot. 2,7 mpx]
Mocno zniekształcona Mała Fatra Krywańska widziana z Pradziada, ogniskowa 500 mm
Łysa Góra (106 km),
Veľký Rozsutec (164,5 km) i
Stoh (165 km) zniekształcone mirażem
inwersyjnym, ogniskowa 500 mm
Kľak (159 km) widziany z Pradziada, rozmazane kontury szczytu są wynikiem zniekształceń
powstałych w czasie mirażu inwersyjnego
Widok na Małą Fatrę Luczańską z dobrze rozpoznawalnym Kľakiem, ogniskowa 70 mm [
fot. 2,7 mpx]
Panorama Beskidu Morawsko-Śląsiego, Małej Fatry krywańskiej i
Veľká lúki (158,5 km)
Panorama w kierunku Karkonoszy, na powyższym zdjęciu Szczeliniec Wielki i Szczeliniec Mały
Góry Kamienne widziane z drogi dojazdowej na Pradziada, ogniskowa 300 mm [
fot. 2,7 mpx]
Wołek (124 km) w Rudawach Janowickich i Góry Kamienne (90-95 km) i
Chełmiec (106 km)
w Górach Wałbrzyskich zniekształcone mirażem inwersyjnym [
fot. 2,7 mpx]
Powyższe zdjęcia dowodzą że miraż inwersyjny wywołany intensywnymi, dynamicznymi zmianami refrakcji atmosferycznej może zmienić świat, a w zasadzie sposób jego postrzegania. Wchodząc na Pradziada i pokonując około 700 m przewyższenia wielokrotnie mijaliśmy partie powietrza mroźnego i wyraźnie ciepłego powietrza. Takie warunki nie są tymi idealnymi do dalekich obserwacji, pomimo że widać obiekty oddalone o setki km, ale za to dają niepowtarzalne efekty, niepodważalne dowody że refrakcja atmosferyczna potrafi płatać figle.
Że też się tak chce dźwigać te rury i statywy. Nie prościej na google earth sobie widok pochylić? ;)
OdpowiedzUsuńoj ciężkie są ter rury i statywy. Trzeba pomyśleć o tragarzu :)
OdpowiedzUsuńJak Pan sądzi - ile razy w roku widać Tatry a ile np. Alpy z tego szczytu ?
OdpowiedzUsuńTatry są z Pradziada dosyć częstym widokiem późną jesienią i w zimie, natomiast latem można zapomnieć to takich obserwacjach. W sezonie jesienno-zimowym z częstymi inwersjami termicznymi Tatry z Pradziada widać nawet kilkanaście razy. Czasem gdy pojawia się okienko pogodowe nawet kilka dni z rzędu. Widać je najczęściej o poranku, za dnia, w pełnym słońcu raczej rzadko. W końcu Tatry wystają ponad Beskidy na ponad kilometr. Alpy to zjawisko skrajnie rzadkie, do tej pory obserwowane 2 razy. Myślę że średnio raz do roku zdarzy się dzień że Alpy są widoczne lepiej lub gorzej.
UsuńA Pan patrzy w stronę Alp będąc na szczycie za każdym razem ?
UsuńDziwne pytanie... ale odpowiem... oczywiście że tak. Zwykle robię przynajmniej jedną sesję foto. na dużej ogniskowej dokoła, w każdym kierunku. Często w domu można dojrzeć na zdjęcia to co umknęło w terenie.
UsuńCzy istnieje choć cień szansy aby zobaczyć stąd Tatry w lato ?
UsuńCień szansy zawsze istnieje, ale jest bardzo znikomy. Nawet jeśli zdarzy się dobra przejrzystość powietrza to jednak położenie słońca dla obserwacji Tatr z Pradziada w lecie jest niekorzystne. Najlepsze jest własnie późną jesienią i zimą.
UsuńJeszcze odnośnie Alp, skoro tylko 2 razy były widoczne, to czy inni ludzie nie widzieli ich,skoro można je zobaczyć raz w roku ?
UsuńMuszę zacząć od pewnego wyjaśnienia moich wcześniejszych słów: "Myślę że średnio raz do roku zdarzy się dzień że Alpy są widoczne lepiej lub gorzej" sformułowanie "średnio" oznacza że może zdarzyć się rok gdzie Alpy będą widoczne 2-3 razy, a potem przez 3 lata nie będzie możliwości zobaczenia Alp z Pradziada. Takie sformułowanie nie oznacza dosłownie że można zobaczyć Alpy raz w roku.
Usuń"skoro tylko 2 razy były widoczne" - były widoczne zapewne więcej razy, jednak istnieją tylko dwie relacje, w tym jedna potwierdzona zdjęciami że taka obserwacja jest możliwa.
" czy inni ludzie nie widzieli ich" - nie ma na to jakichkolwiek relacji, ani dowodów w postaci zdjęć. W kierunku na Alpy nie ma żadnych atrakcyjnych widoków dlatego nikt nie robi w tym kierunku zdjęć, a jeśli już to na na niedostatecznym zbliżeniu. Na stronie:
http://roweromaniakk.blogspot.com/2017/01/schneeberg-widziany-z-pradziada.html
widać wyraźnie jak duże zbliżenie wykorzystano i jak dokładnie trzeba celować. Po prostu trzeba wiedzieć precyzyjnie gdzie patrzeć.
Odnośnie Alp, czy jest tak, że jak są warunki, to wypada to np. w środku tygodnia? I jaka jest szansa, że jak są warunki, to Alpy są widoczne ?
UsuńAlpy mogą być widoczne, jak się jest na szczycie, ale ludzie mogą je mylić z jakimś innymi szczytami :) A Pan ile razy był w ogóle na Pradziadzie? Proszę o odp.
Usuń:) Nie wiem jak się ustosunkować do pierwszej części pytania. Może napiszę tak: warunki atmosferyczne mają się nijak do kalendarza.
UsuńNa drugą cześć pytania niejako już odpowiedziałem, a takie szacunki jak poniższe może zrobić każdy. Jeśli przyjąć że Alpy z Pradziada prawdopodobnie mogą być widoczne średnio 1, a nawet 2 razy w roku to w skali roku mamy szansę poniżej 1%. W skali udokumentowanych wypraw na Pradziada w czasie dobrej widzialności taka szansa wzrasta. Robert J. polował kilkadziesiąt razy na Alpy w dobrych warunkach i udało mu się to jedynie 2 razy. Inni też polowali, bez skutku. Zatem można ostrożnie szacować że nie będzie to więcej niż 2-3%.
Czyli z Pradziada czy ze Śnieżnika, Alpy raczej nie za bardzo są widoczne. Bardziej można się starać o widok na Tatry z Pradziada czy Karpaty ze Śnieżnika
UsuńZdjęcia petarda. Jedna mała korekta - nie Kierzmański tylko Kieżmarski :) Pozdrawiam, Adrian.
OdpowiedzUsuńPrawda, już poprawiam. Dzięki za czujność!
Usuń