Niniejsza publikacja jest kontynuacją rozprawki na temat idei wklęsłej Ziemi, a dalekimi obserwacjami. Wcześniejsze publikacje można znaleźć tutaj: część 1 i część 2. Tym razem wezmę na warsztat znane od dawna środowisku dalekich obserwatorów zdjęcia, mianowicie... chodzi o zdjęcia Tatr z Sandomierza. Oryginalną publikację ze zdjęciami Tatr z Sandomierza można znaleźć na stronie dalekieobserwacje.eu, a autorami zdjęć jest Mariusz Pachla i Mario33.
Widok na Tatry z Sandomierza, zdjęcie z serwisu dalekiobsewacje.eu,
autorami zdjęcia jest Mariusz Pachla i Mario33
Materiałem bazowym do dalszych rozważań będzie wywiad z Panem Szczytyńskim opublikowany na stronie Porozmawiajmy TV. Przemawia za tym argument że wywiad ten jest jakby teorią wklęsłej Ziemi w pigułce. Ponadto zawiera wyżej zaprezentowane zdjęcie wraz z jego opisem graficznym i omówieniem przez Pana Mariusza Szczytyńskiego.
Klatka z filmu "Niebocentryzm - żyjemy we wnętrzu Ziemi" opublikowanego
przez Porozmawiajmy TV
W wyżej przytoczonym wywiadzie Pan Mariusz Szczytyński prezentuje zdjęcia i grafikę ze strony redoctobermsz.wordpress.com, która dotyczy obserwacji Tatr z Sandomierza, oraz schemat ideowy dalekich obserwacji. Właśnie one, okraszone komentarzem Pana Szczytyńskiego będą przedmiotem analizy. Szkoda tylko że Pan S. po raz kolejny nie podaje źródła zdjęć i symulacji z których tak chętnie korzysta.
Grafika ze strony redoctobermsz.wordpress.com będąca tak naprawdę
zrzutem ekranu ze strony dalekieobserwacje.eu
Grafika ze strony redoctobermsz.wordpress.com dotycząca obserwacji Tatr z Sandomierza
Jako daleki obserwator muszę odpowiednio skomentować powyższe wywody dotyczące teorii wklęsłej Ziemi, ponieważ powyższe grafiki zawierają sporo przekłamań, tak samo jak wyjaśnienia Pana S. zawarte w wyżej przytoczonym filmie, i tak:
1 - po raz kolejny to wzrok obserwatora wędruje ku obserwowanemu obiektowi, a nie odbite od obiektu światło trafia do oczu obserwatora (więcej na ten temat tutaj), co jest sprzeczne z tym co można obserwować codziennie, nawet jadąc w nocy autem,
2 - o jakim "50% spadku wysokości" Gerlacha względem Łomnicy mówimy?, przecież na zdjęciu widać że sfotografowano tylko szczytowe partie grani Tatr, zaledwie około 350 m, a przecież obie góry mają ponad 2,5 km, ponadto niemożliwe jest sfotografowanie Tatr od 0 m n.p.m.
3 - skoro Gerlach na zdjęciu jest faktycznie niższy od Łomnicy to dlaczego na schemacie ideowym dalekich obserwacji jest odwrotnie, to co jest dalej powinno być niżej czy wyżej? zatem rysunek zawiera jakieś niedomówienie, błąd?. Wydaję się że w jakiś sposób trzeba powyższy fakt wytłumaczyć... kształtem Ziemi, perspektywą, refrakcją???, wzrok obserwatora biegnący po krzywej w stronę Tatr tego zjawiska nie wyjaśnia.
4 - Zdjęcie wykonano z wysokości około 210-220 m n.p.m (na co wskazuje pole widzenia zamieszczone pod zdjęciem na dalekieobserwacje.eu), a nie z 440 m n.p.m., jak sugeruje powyższy rysunek. Jest to drugi istotny błąd. Zresztą w okolicy Sandomierza nie ma wzniesień o wysokości 440 m n.p.m.
5 - W wywiadzie Pan Szczytyński sugeruje że Gerlach zasłania Kończystą, jest to nieprawda. Na zdjęciach widać Kończystą!, widać ją też na symulacji na prawo od Gerlacha, tylko jest nieopisana. Dokładniejszą symulację można zobaczyć tutaj. Nie ma takiej możliwości by Gerlach zasłaniał Kończystą patrząc z Sandomierza, ponieważ szczyty te nie leżą w jednej linii. Jest to kolejny błąd na powyższym rysunku,
6 - dlaczego na zdjęciach z Sandomierza Łomnica wygląda jak Głowa Cukru w Rio de Janeiro, przecież jej szczyt to ostra grań. Czyżby jednak wpływ miała tu niestandardowa refrakcja atmosferyczna?
Kończysta z innymi szczytami Tatr, oraz zobrazowanie ile Tatr widać z Sandomierza
zdjęcie z serwisu dalekiobsewacje.eu, autorami zdjęcia jest Mariusz Pachla i Mario33
Podsumowując należy powiedzieć że powyższe zdjęcie obrazuje dokładnie że Kończysta jest widoczna, lecz na stronie dalekieobserwacje.eu została przeoczona. Na tej podstawie (i kilku przekłamań) zbudowano schemat ideowy dalekich obserwacji, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością jaka nas otacza. Więc dalsze analizy tej "teorii" pod kątem dalekich obserwacji są bezcelowe. Do zweryfikowania poprawności powyższych rysunków wystarczyło mi zaledwie 15 minut. Na koniec dodam że jest to ostatnie spotkanie z "teorią" wklęsłej Ziemi. Nie mam już sił na tego typu idee, które budowane są na manipulacji faktów i niedomówieniach, a przy podstawowej ich analizie obalają się same. Na sam koniec warto przytoczyć słowa pewnego polityka - Janusza Korwin Mikkego, dotyczące "teorii wklęsłej Ziemi", stwierdza on prześmiewczo, że "Wystarczy spojrzeć na buty: są zdarte na czubkach i na obcasach. Gdyby Ziemia była wypukła, byłyby zdarte pośrodku…"(link do źródła), muszę przyznać mu rację. Owo dziwne zdzieranie się butów jest najpoważniejszym i jedynym dowodem na to, że żyjemy wewnątrz Ziemi.
Komentarze
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń